czwartek, 14 sierpnia 2014

I Ty możesz być bohaterem Narodowego


Nocą
Stadionu Narodowego nie trzeba reklamować – dwa lata temu każdy Polak wyrobił sobie swoje zdanie „w temacie”, a o wydarzeniach typu basennarodowy dyskutował każdy Pan Heniek w spożywczym. Podczas budowy padł blady strach na mieszkańców Saskiej Kępy i ekskluzywnych domów w okolicach ulicy Francuskiej przymierzających się do zabijania deskami okien przed meczami.
Mamy 2014 r. i miejsce ściąga różne imprezy – nie tylko sportowe, a ulica Francuska zrobiła się deptakiem z powstającym nowymi knajpkami, w których trudno w weekendy o miejsce (pamiętam jak po Maratonie Warszawskim próbowaliśmy wcisnąć się na jedzenie do Rucoli – nie było szans bez wcześniejszej rezerwacji….
Obiekt sportowej dumy narodowej możemy zwiedzić na dwojakie sposoby – albo uczestnicząc w licznie organizowanych tutaj targach, koncertach, meczach (nie tylko piłki nożnej) albo zwiedzając z przewodnikiem.



Ta druga opcja jest zachęcająca o tyle, że zobaczymy miejsca do których trudno się dostać nie będąc zawodnikiem (szatnia gdzie przygotowywał się do meczów EURO 2012 Cristiano Ronaldo czy Robert Lewandowski) czy milionerem (loże VIP). Przewodnik oprowadza po stadionie opowiadając fajne ciekawostki.
Szatnia Piłkarzy

Od 2014 r. organizowane są trasy tematyczne: piłkarza, ekskluzywna, historyczna, znani i lubiani oraz punkt widokowy na górnej trybunie Stadionu. Wycieczki są codziennie (o ile nie ma jakiejś imprezy – warto sprawdzić aktualny kalendarz na stronie Stadionu) i  trwają 60-90 minut. Bilety możemy kupić on-line i są dostępne – w zależności od trasy – w cenach od 12 do 30 PLN/osobę.
A jeśli chcemy zobaczyć nową wersję basenu narodowego – to warto przyjść na pomiędzy 5 a 7 września na WindSurfing na Narodowym.
Dla zagorzałych małych piłkarzy przygotowano możliwość urządzenia Urodzin na Narodowym.
Można też zostać sportowym bohaterem Stadionu Narodowego – wbiegając na metę Maratonu Warszawskiego 28 września 2014 r., która będzie właśnie na Stadionie Narodowym ! Jeśli nie czujecie się na siłach z królewskim dystansem to równie dobrze możecie wystartować na dystansie 5 km tego dnia – uczucie wbiegania na metę na takim obiekcie jest niezapomniane !
Wspomnienia z zeszłorocznego Maratonu Warszawskiego - meta była na płycie Stadionu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania